A więc stało się .. rozdaję swoje pierwsze Candy. Zgłosiło się ponad dwadzieścia osób, z czego się bardzo cieszę. I dziękuję wszystkim chętnym za wspaniałe przepisy.
Do pomocy w wylosowaniu szczęśliwca zaangażowana została maszyna losująca w postaci psa Nodiego. Na zdjęciu widać już pewną niecierpliwość maszyny, bo kazano jej siedzieć a nos podpowiadał, że trzeba biec i korzystać z okazji.
Bardzo pomogły smakowite "motywatory" położone na każdej z karteczek.
Kogo wylosowała maszyna? Mówi się, że ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi. A tu - niespodzianka, bo Candy wylosowała pierwsza osoba, która się zgłosiła czyli....AGEA!
Serdecznie gratuluję! Może udało nam się obalić przesąd panujący w kolejkach do różnych Candy, że pierwsi nigdy nie wygrywają? Ja w każdym razie przestanę się obawiać rozpoczynania kolejki.
Dziękuję za zabawę i gratuluję Tobie Agea!
OdpowiedzUsuńHahaha ! :) Ale super losowanie :) Takiego jeszcze nigdzie nie widziałam! Rewela jak dla mnie :) Gratuluję zwyciężczyni :) To się dopiero nazywa mieć ... "pieskie szczęście" :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla szczesciary!
OdpowiedzUsuńDziekuje za zabawe I pozdrawiam cieplutko:)
http://insidedreamhouse.blogspot.co.uk/
hehe, ale radość...
OdpowiedzUsuńNodi ma dobrego noska:)
jak bym mogła to bym teraz wygłaskała:)
dziękuję i pogłaski przesyłam:)))
Gratuluję Adze!:) Tobie, Kochana dziękuję za zorganizowane Candy!:*
OdpowiedzUsuńTeż czuję się jak zwyciężczyni, bo znalazłam Twojego bloga i... mieszkam 85km od Wrocławia.:)))
Gratuluję Agnieszko. Świetne losowanie :-)
OdpowiedzUsuńHaha, Bezstronny Totalizator wylosował:P! Gratulacje Agea:) Dziękuję za zabawę.
OdpowiedzUsuń