piątek, 26 czerwca 2015

Na wakacje

http://rodzinnemiejsce.pl/wp-content/uploads/2015/06/Rodzinne-miejsca-rodzinne-chwile-LATO-2015s1.pdf

No i są. Wakacje! Moja córka od wczoraj co chwilę powtarza "mamo, ja nie mogę w to uwierzyć". Umęczone te dzieci potwornie, jakby nie wiadomo co robiły. Choć może to tylko nam się wydaje takie proste - uczyć się tych wszystkich regułek, wierszyków i tabliczek. A dla nich to udręka i ciężka praca. 
W każdym razie teraz sobie odpoczną.

Przygotowałam taki mini-poradnik wakacyjny. Są tam informacje jak się spakować, jak wykorzystać czas lata na dobre i mądre zabawy z dziećmi oraz prezentacje kilku miejsc, gdzie dzieci są szczególnie mile widziane. Już myślę o kolejnym. Chciałabym dać tam rozdział o robótkach ręcznych i dekoracji dziecięcych pokoi. Może będziecie chciały mi pomóc? Zapraszam!

wtorek, 23 czerwca 2015

Dzień Ojca!


Źródło: viralscape.com

Ech, Ojcowie! Co to za ciekawy gatunek! Z jednej strony - podstawa rodziny, skała na której opiera się cały dom, drzewo po którym pnie się kobieta itp. Z drugiej - duże dzieci, łasuchy i roztrzepańce!

Jedno jest pewne - Pan Bóg miał niezły ubaw kiedy postanowił, że mężczyzna i kobieta stworzą stado i wspólnie będą opiekować się dziećmi. Popatrzcie same! KLIK

Drodzy tatusiowie! Dobrze, że jesteście!



wtorek, 16 czerwca 2015

Prawie wakacje

Muszę przyznać się Wam do jednego smutnego nawyku. Otóż, zawsze - i tak mam już od dzieciństwa - zbliżające się wakacje witam ze smutkiem. Bo wiem, że jak tylko się zaczną, trzeba będzie każdego dnia patrzeć jak ubywają. Ta nostalgia dopada mnie nawet jeszcze przed wakacjami, często w czerwcu lub nawet maju. Zamiast czerpać pełną piersią z każdego dnia, martwię się, że tak szybko go ubywa. 
Wiem, że to okropne. To tak, jakby w maju szykować już jesienne ubrania. :(

piątek, 12 czerwca 2015

Len nie ma sobie równych

W czasie wyprawy do SH wpadła mi w oczy złożona w drobną kostkę tkanina. Po rozłożeniu okazało się, że to śliczna lniana ściereczka z motywem roślin (też chyba kwiatów lnu) i ptaków. Za niecałe 2 zł stałam się posiadaczem tego cuda, które służy obecnie do przechowywania świeżego chlebusia.
Załączam kilka fotek nabytku a poniżej garść linków na weekendowe leniwe oglądanie.



środa, 10 czerwca 2015

Wilki i inne drapieżniki


Powiększa się rodzina zwierzakowych poduszek mojej córki. Do dwóch poduszek ze zdjęciem wilka i dwóch z motywem motyli, dołączyły dziś nowe dwie - ze sztucznego futra z deseniem w....chyba geparda? Ciężko wyczuć, co to za deseń ale na pewno jakiś "groźny". Czekam, kiedy na podłodze pojawi się skóra z zebry a na ścianie poroże muflona. :) 


poniedziałek, 8 czerwca 2015

Lustrzane odbicie


Tak, tak, zgadza się - kolejne lustro. Wiem, że to kuchenne miało być już ostatnie, ale nie mogłam się oprzeć. Zaniedbane lustro w czerwonej ramie stało oparte o murek śmietnika. Miałam zostawić? Wzięłam, pobieliłam, gdzie niegdzie pociągnęłam złotem i powiesiłam na tarasie (bo w domu już nie ma gdzie hi hi). Same rozumiecie, że musiałam je zabrać!

A u nas z najnowszych wieści to pochwalę się, że nam ptaszki wyfrunęły z gniazda. Całe i zdrowe mimo zainteresowania naszego kota. Są jednak ciągle z nami, bo często przyfruwają na taras lub nasze drzewo i tam je mama jeszcze karmi. Fajnie patrzeć, jak rosną.