Pełnia lata! Właśnie ścięłam swoją ogrodową lawendę, a to już znak, że połowę wakacji mamy za sobą. Zresztą, co tu wiele szukać - w każdym niemal supermarkecie królują zeszyty i okładki! Lubię obserwować naturę w czasie pełni lata - ptaszki szczęśliwie odchowane, róże zadowolone z tego ile wypuściły kwiatów, koty najedzone myszami do syta. Wszystko co żyje, stwierdza - to lato można uznać za udane.
Życzę Wam udanego, w-pełni-letniego weekendu i przesyłam kilka linków do pięknych letnich gazetek. (zapraszam też na moje letnie Candy)
Country Homes & Interiors
Winkelen
piątek, 31 lipca 2015
wtorek, 28 lipca 2015
Letnie CANDY - zapraszam !
Już dawno nie było u mnie żadnej rozdawajki. Pomyślałam sobie, że choć pewnie większość z Was korzysta z lata i nie ma czasu na grzebanie w internecie, może jest jednak jakaś garstka osób, której sprawi przyjemność letnie Candy.
Przygotowałam więc dla Was:
- książkę "Całkowita przemiana" o tym, jak zmieniać wnętrza oraz jak przerabiać meble i dodatki by bardziej nas cieszyły
- 5 tkanin: dwie białe, dwie czarno-białe i jedną butelkowo zieloną. Najmniejsza ma długość 1 m, największa 6 m.
Co trzeba zrobić? Niewiele:
- w komentarzu wyrazić chęć uczestnictwa w konkursie wraz z informacją, jakie są Wasze domowe sposoby na upały :)
- zamieścić banerek na swoim blogu (anonimki podają tylko adres e-mail)
(Wysyłka na terenie kraju)
Zapraszam Was gorąco i życzę wspaniałej drugiej części lata!
czwartek, 23 lipca 2015
I znowu post o wykorzystaniu słoików
Co jakiś czas wraca do mnie chęć na nietypowe wykorzystanie słoików. Pisałam już o swoich pomysłach we wcześniejszych mailach. Były zatem i latarenki, i wazony i przyborniki
A internet wręcz kipi od różnych inspiracji. Więc poniżej przedstawiam Wam kilka pomysłów, które mnie urzekły. Wszystkie pochodzą z pinterest.com. Bardzo podobają mi się te łazienkowe konotacje. Ale i foremki na mufinki też pięknie się prezentują.
Powiedzcie, co robicie ze słoikami. Jak zapewniacie im drugie życie?
wtorek, 21 lipca 2015
Uroda drobiazgów - sukienka w motyle
Nigdy nie wiadomo, kiedy człowieka spotka miłe estetyczne doznanie. Kiedy prasowałam sukienkę mojej córci, powiesiłam ją na wieszaku na zewnątrz jej szafy, żeby sukienka się nie pogniotła. A potem popatrzyłam na całość i zobaczyłam, że i na sukience i na wieszaku jest motyw motyla. A do tego sukienka kolorystycznie pasuje do pokoju. No i sukienka wisi tak już kolejny dzień i cieszy oko z każdym razem, kiedy mijam drzwi pokoju małej. :)
A tak w ogóle to dziś wracają nasze dzieci. Ale się cieszę! Już mi było bardzo smętnie bez nich.
czwartek, 16 lipca 2015
Fajne pomysły na drzwi
Jak już mówiłam, kiedy weszłam w posiadanie wspomnianych ostatnio drzwi, byłam już mocno "zaawansowana" w tematyce drzwiowej. Szperałam, węszyłam i przeglądałam rozmaite portale i czasopisma, żeby popatrzeć co ludzie robią ze starymi drzwiami. Chcę Wam pokazać niektóre ze wspaniałych pomysłów na wykorzystanie drzwi, jakie znalazłam w sieci.
Wszystkie poniższe zdjęcia pochodzą z pinterest.com.
piątek, 10 lipca 2015
Wesołe grafiki
Kilka dni temu w podwrocławskiej Leśnicy odbyły się doroczne Dni Fantastyki. Bardzo żałuję, że nie miałam ze sobą aparatu. Ludzie byli poprzebierani za elfy, czarownice, rycerzy czy postacie z gier komputerowych. Na licznych kramach można było kupić koszulki, gry, akcesoria związane ze światem fantasy. Nasze dzieci kupiły tam sobie po fajnej grafice i chcę Wam je dziś pokazać. Autorami byli panowie z Niemiec i Holandii. Oprawiłam je w ramki z passepartout z szarego papieru. Bardzo mi się podobają, już wiszą w dziecięcych pokojach.
U syna:
U córki:
piątek, 3 lipca 2015
Stare drzwi w ogrodzie
Stare drzwi "chodziły" za mną od dawna. Bardzo chciałabym mieć takie w postaci zagłówka za łóżko. I jak to często w życiu bywa najpierw nie mogłam takich nigdzie znaleźć, a potem nagle trafiły do mnie aż dwie sztuki.
Pierwszą upolowała mi babcia, której nowi sąsiedzi pozbywali się starych elementów wnętrz. Drugie, dzień później, przytachał tato z jakiejś chyba rozbiórki.
Zaczęłam od tych drugich. Były szaro-bure, pomazane farbą i miały wbitych ze dwie setki różnych gwoździ i haczyków. Samo ich wyciąganie stanowiło niezłą frajdę :)
Po wszystkim pobieliłam drzwi farbą i postanowiłam stworzyć z nich tło dla kwiatów stojących na ścieżce wiodącej do domu. Można na nich też coś zawiesić, bo części gwoździ nie dało się usunąć. Jak Wam się podoba takie zastosowanie?
środa, 1 lipca 2015
Czas nastawić rosolis
Na naszym orzechowcu pysznią się zielone kulki. To ostatni moment, żeby nastawić rosolis orzechowy. Pyszną nalewkę, która kolorem i smakiem zbliżona jest do whiskey. Jeśli możecie gdzieś urwać 20-30 zielonych niedojrzałych orzechów włoskich - zachęcam do podjęcia tego wyzwania.
A praca jest bardzo prosta, bo wystarczy umyte orzechy drobno pokroić (nie mają jeszcze skorupki więc kroją się łatwo). Warto to robić w rękawiczkach, bo sok barwi na brązowo. Następnie wsypujemy wszystko do słoja, dajemy niepełną szklankę cukru, trochę zmielonej gałki muszkatołowej oraz pół litra spirytusu. Zamykamy, potrząsamy i odstawiamy na dwa miesiące.
Nie martwcie się zmianą kolorów nalewki. Początkowo będzie jasno zielona, potem bagienna, by na końcu przybrać piękny głęboki brąz. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)