sobota, 27 maja 2017

Niespodziewany gość


W naszym domu przez paręnaście minut gościł....nietoperz. Kompletnie nie wiemy, jak się tu znalazł. Czy wszedł przez uchylone okno za jakąś ćmą? A może wleciał, gdy ktoś wchodził do domu?

W każdym razie sporo się nafruwał zanim udało nam się go wypuścić na zewnątrz. Co chwilę przysiadał to na zasłonce, to na wiklinowych dekoracjach. Ciężko dyszał i chyba był ostro wystraszony. Miał przemiły pyszczek, co w cale nie jest takie częste u "nietopków".

Gdzieś wokoło nas toczy się dzikie życie i to życie co jakiś czas przecina nasze ścieżki. Super!


środa, 10 maja 2017

Faktury


Każda faktura inaczej "łapie światło". Każda daje inny efekt, inny nastrój. Dwa przedmioty - jeden z metalu a drugi z betonu, zupełnie inaczej kąpią się w słonecznym blasku.