wtorek, 31 marca 2015

Jajeczka everywhere

Kiedy przygotowujemy się do Bożego Narodzenia, ozdabiamy nasze domy na wiele tygodni. Przed Wielkanocą ten czas jest bardzo króciutki. A szkoda, bo te wiosenne ozdoby są równie śliczne i radosne.
W naszym domu zaczął się czas dekorowania. Dzieci pozawieszały jajeczka i króliczki, gdzie się tylko dało. Nie mogę powiedzieć, żeby efekty były eleganckie, ale radosne są na pewno! Taki mały "oczopląs". :)
Do mojego szklanego pojemnika z wygranymi w Arkadii Kobiet deko-balls'ami dokupiłam małe zielone jajeczka, które uzupełniły całość.  I to chyba najbardziej stonowana ozdoba w tym sezonie.
A już za parę dni zacznie się malowanie pisanek i dekorowanie stołu. To będzie szał!




poniedziałek, 30 marca 2015

Laura Ashley Spring Summer 2015


Zawsze z przyjemnością oglądam kolejne katalogi Laury Ashley. Styl brytyjski - czasem bardzo przaśny, czasem zbyt kwiecisty ale zawsze przemyślany.  Lubię przysiąść nad takim katalogiem i oglądać go "tematycznie" - na przykład pod kątem oświetlenia, albo pod kątem użytych akcesoriów czy ozdób okiennych. Zawsze wpadną mi w oko ciekawe inspiracje.  Mam nadzieję, że i Wam uda się wypatrzeć jakiś pomysł dla siebie. Miłego oglądania! KLIK





sobota, 28 marca 2015

Niedziela Palmowa

Jutro Niedziela Palmowa. Jedno z bardziej kolorowych i polskich obrzędów. Będzie konkurs na tę najdłuższą i tę najpiękniejszą. Ale mnie zawsze w tym dniu, i podczas oglądania relacji z konkursów, i podczas nabożeństwa w kościele przychodzi do głowy ta sama refleksja. Refleksja nad naszą, ludzką naturą.

Dwa tysiące lat temu ludzie tłumnie wylegli by witać wjeżdżającego do Jerozolimy Jezusa. Kłaniali się i wiwatowali. A tydzień później ci sami ludzie wołali o ukrzyżowanie. Co takiego jest w nas, ludziach, że tak łatwo manipulować naszymi emocjami? Że lubimy iść za tłumem, bez względu na to, w którą stronę ten tłum podąża? Widać to w naszym codziennym życiu, wykorzystują to rozmaici politycy i agitatorzy. A my nic się nie uczymy, od tysięcy lat.



No, ale mam nadzieję, że te smutne rozważania nie zważą Wam humoru w związku z jutrzejszym dniem. Próbowałam, jak widać, zatknąć palmę za święty obrazek, jak to widziałam na wsi w domu mojej prababci. Nie udało się, musiałam ją docisnąć koszem, który stoi na szafie.

A ponieważ jest weekend i może gdzieś pośród przedświątecznego sprzątania uda się wygospodarować kwadrans na kawę, zamieszczam poniżej dwa linki do pełnych wielkanocnych
inspiracji czasopism.

Tickle the imatination
91 Magazine

Dobrego weekendu!


czwartek, 26 marca 2015

A jednak fioletowe!

Moje hiacynciki rozkwitły. Byłam pewna, że będą białe, a wyszły wrzosowe. Są śliczne, pachną oszałamiająco i wraz z ptasią budką i szlarenką z Ikei dekorują kuchenne okno.




piątek, 20 marca 2015

Międzynarodowy Dzień Szczęścia!


Dziś jest Międzynarodowy Dzień Szczęścia. Mam nadzieję, że mija Wam szczęśliwie, a zaćmienie słońca jeszcze potęguje poczucie, że jest to dzień wyjątkowy. Z tej okazji chciałam Wam pokazać fotografie Eleny Karneebvy, które mnie mocno uszczęśliwiły. KLIK :) Źródło: ofeminin.pl


czwartek, 19 marca 2015

Hiacynty wpuszczone do domu


Bardzo się już pchały i narzucały. Gdzie nie poszłam - hiacynty, wszędzie hiacynty. W ogrodach, w witrynach sklepów, w reklamach i na Waszych blogach. Jak mogłam nie zaprosić ich do domu? Jak mogłam zlekceważyć te grona wyłaniające się spomiędzy zielonych listków? Uległam ich czarowi i ja. :)

wtorek, 17 marca 2015

Wiosna z gałązki i ... wyniki Candy!


Witajcie Koleżanki Blogerki. Zacznę dziś od podziękowań za Wasze wspaniałe posty, które towarzyszą mi w różnych podróżach i rozterkach. Cieszę się, że jesteście ze mną i wspieracie mnie na odległość. I że mnie rozumiecie w tak wielu kwestiach. Dziękuję :)


U mnie wieje optymizmem. Po pierwsze kończę powoli zlecenie, które wiązało się z weekendami poza domem. Po drugie, w ogródku i nie tylko zagościła zieleń. Wsadzone do słoika wierzbowe gałązki rozkwitły niemal momentalnie, wypuszczając drobne listki i mini-szyszeczki. Jak to fajnie, że teraz będzie można otaczać się tą zielenią do woli. Cieszy każdy listek na krzaku, każdy kwiatek wychylający się spod suchej trawy.

Ale najmocniej wiosna zawitała do młodzieży. Kiedy widzę, jak po lekcjach gimnazjaliści wybiegają ze szkoły, można by pomyśleć, że jest już + 25 stopni: każdy jak jeden w T-shircie, część nawet w krótkich spodenkach. :)

No ale ja tu gadam o ptaszkach i motylkach, a tymczasem trzeba ogłosić wyniki zabawy. Bardzo Wam dziękuję za tak liczny udział. Cieszę się, że sklep NatVita spodobał się Wam i że znalazłyście tam tyle produktów dla siebie. Mam dobrą wiadomość dla wszystkich:
Każdy, kto do końca kwietnia złoży tam zamówienie i poda hasło "Powoluśku" dostanie 10%-owy rabat!!


A teraz losowanie. Otóż moja umęczona dłoń zamieszała w papierkach i wylosowała z numerem 1 (czyli zakupy za 100 zł oraz kupon rabatowy) - SANDRYNKĘ, a z numerem 2 (czyli paczka-niespodzianka oraz kupon rabatowy) - POLKĘ JB.
Bardzo Wam gratuluję i czekam na Wasze adresy i telefony pod adresem: aldikaldi@gmail.com


sobota, 14 marca 2015

Tęsknota


Kolejny weekend. A gdzie jest poprzedni? Tamten umknął mi jak złodziej. Spędziłam go na pracy poza domem. Dziś też niestety jestem w trasie. Ale wrócę wieczorem do domu i będę miała całą niedzielę dla rodziny. Zaletą takich wyjazdów jest to, że człowiek docenia te swoje codzienne rutyny. Szelest pościeli we własnym łóżku, kłótnie dzieci o dostęp do łazienki, ciągle spragnione jedzenia i pieszczot zwierzaki, zgrzyt źle wysprzątanego piasku pod kapciami. Siedzę właśnie w pustym, czystym i anonimowym pokoju hotelowym. Ale myślami jestem tam, we Wrocławiu, wśród swoich.

Życzę Wam wspaniałego weekendu. Pełnego miłych, znanych czynności i zapachów. Popatrzcie z czułością na swoich bliskich, posmerajcie po grzbiecie zwierzaka, dotknijcie roślinek doniczkowych które też są domownikami, przetrzyjcie z czułością komody i stoły. Wszystkie te stworzenia i sprzęty tworzą to, co nazywamy Domem. Bez nich nasze życie byłoby niepełne. :)

czwartek, 12 marca 2015

Przyjemność snucia planów


Jestem wielką entuzjastką planowania. Lubię sobie wszystko poukładać, osadzić w czasoprzestrzeni, wyobrazić. Teraz też siedzę nad domowym planowaniem. Notuję zmiany do zrealizowania w ogrodzie; meble, które chcę przerobić czy inaczej ustawić, dekoracje jakie chcę zrobić w wolnym czasie. Bardzo mnie cieszą te chwile z notesem i literaturą, kiedy szukam sobie inspiracji, rozmarzam się, a potem wpadam na pomysł wart zanotowania. Taki notesik otwarty w chwilach przygnębienia potrafi też dodać mi skrzydeł i sprawić, że wstępują we mnie nowe siły.

Zawsze robię jakieś listy. A to listy na wyjazdy, a to listy porządków, sprawunków, prezentów itp. Doszło do tego, że przyjaciele szykując się do rozmaitych wyjazdów dzwonią do mnie po listę rzeczy, które warto spakować.

Jeśli chcecie mi pomóc współtworzyć jedną z list (chodzi o to co zabrać na rodzinny wypoczynek) zapraszam gorąco. Kliknijcie tu (LISTA) i dajcie znać, co jeszcze można by do takiej listy dopisać. Każda uwaga i pomysł są mile widziane. :)  Wiele mam może skorzystać z naszych doświadczeń.




sobota, 7 marca 2015

Dzień Kobiet

Drogie Panie. Choć to dopiero jutro, ściskam Was gorąco z okazji naszego święta. Zaraz jadę w trasę, a jak wrócę, będzie już po święcie. Czego Wam i sobie życzę? Kobiecości bez komercji, bez przerażania się kolejną zmarszczką czy fałdką, bez przejmowania się słowem zawistnych. Takiej kobiecości, która akceptuje dzień codzienny i wyciąga z niego to, co najpiękniejsze. Takiej, która daje nam poczucie siły i spełnienia w nadmiarze, byśmy mogły obdarzać nimi nasze otoczenie. Trzymajcie się ciepło, Kobiety!

czwartek, 5 marca 2015

Ib Laursen spring summer 2015



Jak zwykle klimatyczny i pełen inspiracji wiosenno-letni katalog Ib Laursen. Uwielbiam tę prostotę, naturalne surowce i niewyszukaną elegancję. Od razu mi się chce biec do piwnicy po różne "przydasie", odkurzyć je, pomalować i tchnąć w nie drugie życie.

ZOBACZ KATALOG



wtorek, 3 marca 2015

Bye, bye


Przez całą zimę stały w kuchennym dzbanie. Suche ale urocze badylki. Taki symbol zeszłorocznego lata. I właśnie przyszła pora się z nimi pożegnać. Dziś uroczyście wywalę suszki do śmietnika i zastąpię je nowymi gałązkami, z wiosennymi pędami. Może forsycją, może wierzbą? Czymś optymistycznym pełnym obietnicy rychłego ocieplenia.







niedziela, 1 marca 2015

Jak sobie pogorszyć humor w chorobie

Dziś obrazkiem do mojego postu będzie takie właśnie zdanie. Bo wczoraj moja głupota połączona z po-grypowym osłabieniem doprowadziła do tego, że wykasowałam sobie wszystkie pliki z pulpitu komputera. A mój mąż wielokrotnie powtarzał, że na pulpicie nie trzyma się cennych rzeczy!

Niestety, straciłam m.in. wszystkie zdjęcia, jakie robiłam w ostatnim roku. :( Część pewnie siedzi jeszcze w aparacie, część może gdzieś w jakichś archiwach. Ale większość poszła w eter!

Kochane Koleżanki Blogerki. Uczcie się na mojej głupocie, żeby Was podobna przygoda nie dotknęła.

A poniżej na pociechę kilka linków do pięknych gazetek.

MAKE IT VINTAGE

MAKING USEFUL & BEAUTIFUL

HEART HOME