Już się bałam, że nie zdążę. Obiecałam Wam rozpocząć nową rozdawajkę jeszcze we wrześniu, ale ciągle coś mi wypadało i nie miałam kiedy chwycić za aparat. Wrzesień w domach, gdzie są dzieci, jest bardzo pracowity - zakupy, zebrania, ustalanie terminów kółek. Ciągle coś się dzieje. Pewnie znacie ten "ból" :)
No ale do rzeczy. Chcę Was gorąco zaprosić do udziału w nowej zabawie. Tym razem przygotowałam dla Was trzy upominki:
- przywieziony tego roku z Bułgarii specjalnie na tę okazję ceramiczny pojemnik z łyżeczką
- indyjski metalowo-ceramiczny haczyk/wieszak
- notes na listę zakupów z motywem paryskim
To co łączy te drobiazgi, to moja nostalgia za podróżami. I tak też chcę zatytułować tę zabawę.
Nostalgiczne Candy.
Ciekawi mnie, jaka podróż życia marzy się Wam. Gdybyście mogły pojechać dokądkolwiek chcecie - jaki wybrałybyście kierunek i dlaczego?
Dla mnie takim kierunkiem marzeń były zawsze Chiny i Indie. Marzenia te zostały ukształtowane dwoma filmami "Ostatni cesarz Chin" i "Mały Budda". Te kolory, ta muzyka, te zupełnie inne zwyczaje! Bardzo mnie to pociągało i dalej pociąga, choć zdaję sobie sprawę z tego, że wkrótce ich już nie będzie. Wszystko staje się do siebie podobne.
A zatem, aby przystąpić do zabawy:
- napiszcie w komentarzu o Waszym podróżniczym marzeniu
- jeśli prowadzicie blog - załączcie tam jedną z poniższych ikonek wraz z linkiem do zabawy
- a jeśli lubicie do mnie wpadać, będzie mi niezmiernie miło, gdy dołączycie do obserwatorów
Niecierpliwie będę czekać na Wasze wpisy. A potem sprawdzać w atlasie i przewodnikach, jakie miejsca Was pociągają i inspirują. Dobrej zabawy! Czekam na Wasze wpisy do 3 listopada.