Tam, tara, ram! Piątek, piąteczek. Sobota w prawdzie pracująca, ale niedziela już nie. Ciekawa jestem Waszych planów na ten czas. Co będziecie porabiać?
My może w niedzielę wyjedziemy na pół dnia w góry, a potem będziemy czekać na powrót córki z zielonej szkoły. Dziś dla kompletu wyjechał też syn, więc mamy wolny wieczór (pierwszy od dwóch lat). Może pójdziemy do kina czy na jakąś kolację? Kto wie!
Zrobiłam przedwczoraj pyszne placuszki z cukinii i chcę Wam je serdecznie polecić. Są pyszne, szybkie i dekoracyjne.
Trzeba jedynie zetrzeć cukinię na grubych oczkach, lekko posolić i odstawić na 10 minut. Następnie odlać sok, popieprzyć, wbić jako i dodać 3-5 łyżek mąki. Ja dodaję jeszcze zmiażdżony ząbek czosnku oraz pół posiekanej cebuli.
Całość zamieszać i wrzucać łyżką na gorącą patelnię z odrobiną oliwy. A po przyrumienieniu z obydwu stron udekorować śmietaną i koperkiem lub szczypiorem. Jeśli jeszcze znajdzie się w lodówce zimny kefir do popicia to będzie nieziemsko pyszna uczta!
A ponieważ weekend tuż tuż, przesyłam linki do dwóch świetnych gazetek. Trzymajcie się ciepło!
Sunbiz
Southern Cottage
Uwielbiam placki z cukini :))) Romantycznego wieczoru Wam życzę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękujemy
UsuńHmmm sezon na cukinię już niedługo więc przepis na pewno się przyda! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wyhodowała mi się w ogródku, może znów spróbuję
UsuńU mnie weekend niezwykle pracowity, w związku z remontem domu, mnóstwo pracy . W niedzielę pewnie będziemy siedzieli sobie w domku i odpoczywali. Może jakiś fajny film obejrzymy, jeśli pogoda będzie taka jaka jest teraz. A jeśli słoneczko zaświeci, to będziemy leniuchować na tarasie :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki cukiniowe uwielbiam, bardzo lubię jeszcze wersję smażonych krążków w cieście naleśnikowym, pycha :)) W ogóle cukinię kocham pod każdą postacią :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Czyli domowo i niespiesznie. Tak najfajniej!
UsuńMniam!!:) Uwielbiam placki z cukinii!!:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wieczorku:)
Pozdrawiam:)
Byliśmy w fajniej włoskiej tratorii. Ale i wtedy oglądając menu, myślałam - tu mogłoby się dzieciom spodobać :)
UsuńWyglądają pysznie. Pewnie też tak smakują
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie
UsuńLubię cukinię w każdej postaci!
OdpowiedzUsuńJa też
UsuńPolubiłam cukinię dwa lata temu. Smakuje mi w postaci smażonej i surowej, jako przegryzka :) Placuszki zapowiadają się pyszniasto, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ewa
Nigdy nie jadłam surowej, choć widziałam zagranicą takie malutkie chude jak palec cukinki, które ludzie jedli na surowo
UsuńJa też je robię , uwielbiam ten niepowtarzalny smak :)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu
:)
UsuńUwielbiam placki z cukinii. Czasami dodam jeszcze startą marchewkę i na cieplutkie kładę brynzę. Pychotka. Nie jadłam nigdy surowej, czas spróbować. : ) U nas w wekend będzie wesoło dzieci zjadą ze stancji a mąż z delegacji do domu. W niedzielę spełnimy obywatelski obowiązek i poświętujemy dzień mamy. Miłych chwil we dwoje życzę : )
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tą bryndzą. Muszę spróbować.
UsuńBardzo lubię placuszki z cukinii tylko ja dodaję jeszcze ser żółty albo fetę :).
OdpowiedzUsuńU mnie weekend imprezowy, bo odprawiam swoje urodziny i wczoraj byli moi rodzice, dzisiaj rano siostra, a za niedługo przyjadą rodzice Pieronka :).
Wszystkiego najlepszego!!! :)
UsuńPrzepis przepisany. Jutro robię Twoje placki. Juz mi leci ślinka. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam