poniedziałek, 7 października 2013

Telewizor w ramie



Zawsze mnie drażnił - duży czarny obiekt, do niczego nie pasujący. W końcu wygoniliśmy go z komody i powiesiliśmy na ścianie. Trochę pomogło, ale efekt nadal nie zadowalał. Ostatecznie grzmot doczekał się ramy, którą pomalowałam suchym pędzlem na lekko waniliowy kolor. Myślę, że już więcej z nim zrobić się nie da. No chyba, że całkiem wywalić! ;)





4 komentarze:

  1. Może dla zmylenia przeciwnika powinnaś powiesić obok jakiś obraz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kombinuję. Ale utknęłam na dylemacie - w takich samych ramach czy właśnie w innych. Tak oślina, pośród jadła, z głodu padła! :)

      Usuń