Pisałam już kiedyś, że w naszym domu pluszaki się nie marnują, bo pies sobie na nie poluje i patroszy po kolei. Ale... okazuje się, że to nie jedyne zastosowanie! Właśnie nakryłam naszego kota na zupełnie innym zastosowaniu pluszaka. Na pewno jest ono bardziej zbieżne z intencją producentów ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz