niedziela, 22 lutego 2015

Niedzielna powolność


Kiedyś na starej kasecie magnetofonowej nagrany miałam kawałek pięknej piosenki. Nie wiem, kto ją śpiewał ani jak się skończyła. Nie wiem nawet czy pamiętam ją dobrze, ale jej słowa do dziś są dla mnie bardzo ważne.

"Bezsenność we dwoje, cudowna nie-senność.  Tak łatwo nad rankiem przenikać w codzienność. Gdy w jedno wierzymy powoli, niezmiennie. Że dłużej już spać nie będziemy. Od snów najpiękniejszych bezsenność piękniejsza........" I tu urywała się taśma.

Dla mnie to piękny hymn i o miłości, i o spokoju ducha, i o akceptacji tego co jest. A przypomniał mi się dzisiaj, bo kiedy tak siedziałam nad kawką wiedząc, że mam całkowicie wolny dzień - że nie muszę pracować, sprzątać, kupować itp. - poczułam, że to jest to! Ta błogość wynikająca z przeświadczenia, że życie toczy się swoim wspaniałym, zaplanowanym dla mnie rytmem. I że wszystko będzie dobrze.

Ściskam Was niedzielnie!

10 komentarzy:

  1. Oj tak ja też kocham tą powolność.....
    A akurat leżę w łóżku, bo mnie chyba rozkłada, choć mam nadzieję, jutro jakoś wstanę...
    Pozdrawiam!
    Dziękuję za to piękne zdanie na moim blogu dziś rano. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też dzisiaj powolnie i smętnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aldonko, Andrzej Zaucha śpiewał cudowne ballady :)
    Dla Ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=feTuC6eT68A
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hip, hip, hurra! Dzięki serdeczne! Ale radość!

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę :) Posłuchaj więcej, polubisz na pewno :)

      Usuń
  4. Piękny post Aldonko!
    Ciepłe pozdrowienia na nowy tydzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Ciebie także - niech to będzie tydzień wiosennego przebudzenia!

      Usuń
  5. Oby jak najwięcej takich spokojnych, powolnych chwil:) u mnie narazie w biegu.

    OdpowiedzUsuń