W naszym domu często używamy kominka zapachowego. Stoi w przedpokoju i otacza zapachem cały dom. Nazbierało się już tyle aromatów, że jest w czym przebierać. Moje zdecydowanie ulubione to: Kaktus z limetką, Grapefruit z mandarynką, Trawa cytrynowa i Piernik. Tak łatwo sobie nimi poprawić humor. :)
Używacie kominków czy aromatyzerów? Jakie zapachy polecacie? Chętnie podpatrzę.
Moje Drogie, wciąż trwa nabór do mojego zdrowego Candy. Jeśli bliskie Waszemu sercu są suszone owoce, rozmaite oleje, przyprawy czy herbaty - jest szansa uzupełnić spiżarnię. :)
A ponieważ zeszłotygodniowe linki do elektronicznych czasopism cieszyły się powodzeniem, załączam kolejne dwa na kolejny weekend. I życzę, by wiosna do nas wszystkich w ten weekend dotarła.
Ja używam wosków yanke candle :) lubię wiele zapachów, a polecić Ci mogę do kominka: Amber Moon ;) właśnie sobie zapaliłam...
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru.
O, dzięki! Zapamiętam i poszukam przy okazji.
UsuńJa też mam kilka swoich ulubionych , w tej chwili to zapachy lasu - drzewo cedrowe i sandałowe
OdpowiedzUsuń