czwartek, 8 stycznia 2015
Nasza kuchenna szafa
Jest z nami od tylu lat, że jej nie dostrzegam. Od czasu do czasu jednak przypomni o sobie i wtedy widzę ją jakby od nowa. Nasza kuchenna szafa - kupiona w komisie za jakieś 200 zł. Stara szafa ubraniowa, która dzięki kilku półeczkom zmieniła się w szafę kuchenną na porcelanę. Moja mama znalazła i dokleiła do niej część brakujących elementów - nóżkę, górną listwę itp. (Początkowo kolory starego i nowego drewna różniły się, ale dziś wyglądają tak samo). Ja za pomocą zapałki moczonej w zielonej farbie domalowałam jej gałązki takie, jakie są na naszych roletach w kuchni. Ponieważ szafa jest dość niska, z czasem stawialiśmy na niej coraz więcej rzeczy - oliwy, wina, wazony. Kilka dni temu uporządkowałam to towarzystwo przy pomocy wiklinowego kosza i skrzynki po winie. W sezonie zimowym szafa ma jeszcze jedną rolę - zatykamy za jej listwy nadchodzące kartki z życzeniami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szafa jest wspaniała i jeszcze z takim pięknym wnętrzem jak porcelana, to prawdziwa gratka w domu.
OdpowiedzUsuńJa karteczki zatykam za klipsy przy starym lustrze, bo też nie mam na nie żadnej tablicy, a przydałaby się.
Miłego wieczoru życzę :-)
Przy lustrze też musi ładnie wyglądać! A jak osadzasz klipsy? Są podklejone?
OdpowiedzUsuńsliczna
OdpowiedzUsuńPiękna, dostała nowe życie. U nas kartki z życzeniami są wkładane za listwę futryny. Marzę o takiej skrzynce po winie. :)
OdpowiedzUsuńTakie skrzynki są w Lidlu. Niestety, można je otrzymać tylko wraz z winem, a to jest nieco drogie. Ale czasem jest tak, że w krzynce zostały już tylko 3-4 butelki więc jeszcze nie jest tak źle. Czaję się na monopolowym i poluję na takie niepełne skrzynki. Mam już 3.
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń