No i proszę - kolejny weekend! A gdzie się podział poprzedni, pytam? Gdzie mi się zawieruszył? Leci ten czas, przecieka przez palce jak woda. I w zeszły i w ten weekend pracuję. Nagotowałam rodzinie obiadów i ruszam jutro rano w trasę. A jak wrócę, w niedzielę wieczorem, dzieci będą już w piżamach i co najwyżej opowiedzą mi, jak fajny miały czas przez te dwa dni. :(
Życzę Wam udanego, spokojnego weekendu. I czasu na wszystko co ważne i miłe!
Aldonko, Tobie w takim razie tez spokojnego, szczęśliwego weekendu i szerokiej drogi.
OdpowiedzUsuńwzajemnie pomimo pracy udanego weekendu
OdpowiedzUsuńOraz szybkiego powrotu do rodzinki :D
OdpowiedzUsuń