Byłam dziś na wrocławskiej giełdzie kwiatowej. A tam już wiosna i walentynki. Z każdej strony atakują serduszka duże i małe, pluszowe i słomkowe. A tuż pod nimi hiacynty, narcyzy i tulipany. Nie umiałam się oprzeć tym wiosennym "jaskółkom" i kupiłam dwie skrzynki obsadzone hiacyntami. Stanęły na blacie maszyny do szycia w kuchni.
Zaczynam końcowe odliczanie ku wiośnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz