środa, 24 września 2014

Soczysta literatura



Kto by pomyślał, że gruszka - gigant tak ładnie ożywi stosik starej literatury?

6 komentarzy:

  1. Widzę, że masz jakies perełki literackie.
    Gruszki uwielbiam..

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj uwielbiam :) W mojej dawnej pracy (w Antykwariacie) bardzo lubiłam obcować z taką "soczystą" jak piszesz lietraturą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspomnienie wakacji dzieciństwa. Leżak, słońce, ciepła książka i owoce. Zapach starej książki rozgrzanej latem och. Cudne te grzbiety. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardziej marzę o takich książkach jak o gruszeczce:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam gruszki - te mega słodkie, z wielką ilością soku... Uwielbiam tez czytać ;)

    OdpowiedzUsuń