Widzę, że masz jakies perełki literackie.Gruszki uwielbiam..
Oj uwielbiam :) W mojej dawnej pracy (w Antykwariacie) bardzo lubiłam obcować z taką "soczystą" jak piszesz lietraturą :)
ślicznie
Wspomnienie wakacji dzieciństwa. Leżak, słońce, ciepła książka i owoce. Zapach starej książki rozgrzanej latem och. Cudne te grzbiety. :)
Bardziej marzę o takich książkach jak o gruszeczce:)
Uwielbiam gruszki - te mega słodkie, z wielką ilością soku... Uwielbiam tez czytać ;)
Widzę, że masz jakies perełki literackie.
OdpowiedzUsuńGruszki uwielbiam..
Oj uwielbiam :) W mojej dawnej pracy (w Antykwariacie) bardzo lubiłam obcować z taką "soczystą" jak piszesz lietraturą :)
OdpowiedzUsuńślicznie
OdpowiedzUsuńWspomnienie wakacji dzieciństwa. Leżak, słońce, ciepła książka i owoce. Zapach starej książki rozgrzanej latem och. Cudne te grzbiety. :)
OdpowiedzUsuńBardziej marzę o takich książkach jak o gruszeczce:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gruszki - te mega słodkie, z wielką ilością soku... Uwielbiam tez czytać ;)
OdpowiedzUsuń