Przelatując błyskawicznie przez Ikeę kupiłam nastrojowe serweteczki. Może i Wam podpasują?
Jak żyjecie? My we Wrocławiu mieliśmy dziś oberwanie chmury. Szłam po kolana w wodzie ulicą zamienioną w rwącą rzekę. W eleganckich bucikach, sukience i z aktówką musiałam budzić "szacun" u wszystkich, którzy kryli się po bramach. Woda to niesamowity żywioł - pół godziny wcześniej szłam tą samą ulicą - suchą i słoneczną!.
Przypominam jeszcze przy okazji o moim
Candy. Poniżej kilka zdjęć książki, którą można wygrać.
Oooo matko ,mam nadzieje ,ze juz nie bedzie u Was padalo !!! Sliczne serwetki :) U nas przelotne deszcze ,ale nie padalo mocno. Jeej slonka Wam Zycze !! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas też oberwanie chmurzyska. :(
OdpowiedzUsuńSpacerku nie zazdroszczę. Serwetki ładne, moja córcia była w Ikei wczoraj bu. Kusisz książką. :)
OdpowiedzUsuńNiestety Ikea daleko ode mnie, ale sa śliczne:)
OdpowiedzUsuń