sobota, 24 maja 2014
Leje, ale co tam!
Jeszcze wczoraj narzekałam na upał, a dziś - pompa z nieba. Leje i leje. Ale i tak cieszę się z tego, bo takie pukanie w listki w sobotni wieczór to obietnica błogiego lenistwa i wspaniałego snu. Jeszcze muszę sobie wymyślić coś na wieczór, bo okazuje się, że dziś w telewizji jakiś piekielnie ważny mecz i moi panowie życzą oglądać. Może zakopię się w fotelu z fajnymi albumami do oglądania? Może siądę do maszyny? Może napiszę kilka listów? Może coś przekąszę? Jedno wiem - to będzie wspaniały wieczór. Dla Was też - zobaczycie. Miły, powolny, pełen drobnych przyjemności czas. Wszystkiego dobrego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj leje leje na naszym Dolnym Śląsku :))
OdpowiedzUsuńA kochana, odnośnie mojego postu a Twojego komenta - oglądałaś "Pod słońcem Toskani? "
:))
Oglądałam, oby to raz! O Toskanii polecam jeszcze "Pod słońce" z Harveyem Keitelem w roli pisarza, oraz "Ukryte pragnienia" z Liv Tyler. No i jeszcze "Listy do Julii". Wszystkie super!
UsuńU mnie dzisiaj między deszczami, o dziwo PM odpuścił mecz, a ja delektuję się wilgotnym wieczorem przy otwartym tarasie:). Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci mówią "delikatesujemy się" :)
UsuńJa też :)) cudny film i przecudne widoki! (no i ten motyw polski, co? :)) )
OdpowiedzUsuń"Listy do Julii" też oglądałam.
Piosenka z "Ukrytych pragnień" to moja ukochana, miłosna piosenka,a filmu nadal nie miałam okazji zobaczyć...
A "Pod słońce" dzięki! Obejrzę na pewno :)))
Toskania też jest piękna..... Obie te krainy są piękne.
Byłam blisko Toskanii, blisko też Prowansji, ale nie bezpośrednio w nich... Wierzę jednak, że wszystko przede mną, a i Tobie życzę szybkiego spełnia marzeń.
Coraz więcej wspólnego, prawda Aldi?
Usuńprawda Aldonuś :)
UsuńZ takimi smakołykami każdy wieczór miłym będzie. :)
OdpowiedzUsuńNajpierw łakocie, potem wyrzuty!
Usuńa u mnie ani kropli, nawet powiewu wiatru nie ma....
OdpowiedzUsuńi tak się jakoś nic nie chce robić, a tu sprawozdanie trzeba pisać...
A nie ma jakichś gotowców w sieci? :)
UsuńMam nadzieję że obudziłaś się wyspana i wypoczęta :) U nas nie pada a wieczór i tak cudnym lenistwem się odznaczał. A ja polecam film "Hotel Marigold" doskonały
OdpowiedzUsuńDzięki! Na pewno poszukam i obejrzę.
UsuńNa Podkarpaciu nadal ładna pogoda wczoraj miałam 45* w słońcu:)
OdpowiedzUsuńTo już nie Podkarpacie, tylko strefa Pod-zwrotnikowa!
UsuńA pucha cudna.:) Pamiętam podobną, w której pewien Pan przechowywał cukierki.:)
OdpowiedzUsuńU nas pustoszeje w oka mgnieniu!
UsuńA w małopolsce cały weekend grzało słoneczko intensywnie, chmurki się tylko przewijały po niebie, ale to w znacznej odległości...ot tak, gdzieś na horyzoncie je widziałam:) Niedziela była dniem relaksu totalnego...oj dawno takiej niedzieli nie było u mnie;) hi hi:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę:)
Oby tych leniwych niedziel było jak najwięcej!
Usuń