piątek, 24 października 2014

Nie zniechęcam się



Lekko rozczarowana swoim poprzednim wiankiem, dziś postanowiłam zrobić nowy. Tym razem użyłam zimozielonego bluszczu i czerwonych gałązek winobluszczu (dzikiego wina), który liście już stracił. Całkiem ładnie wyglądają razem, a i kółko tym razem bardziej okrągłe :)



6 komentarzy:

  1. Minimalistyczny i piękny :)
    Może mi też kiedyś wyjdzie okrągły wianek ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli mogę coś doradzić to polecam robienie stelaży pod wianki. Z papieru (starych gazet), siana lub słomy, drutu, starych ubrań... w zależności od tego co będzie dekoracją wianka.:) Na stelażu łatwiej zachować kształt ;) Chociaż ten w porównaniu z poprzednim wyszedł fantastycznie okrągło :) Dobrym podkładem jest tez wiklina lub wiklina papierowa. No i gotowe ze styropianu - ale kto by kupował :) Podziwiam kolorystykę i dobór roślinek :) Fantastyczna szafa!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Wam serdeczne za komplementy i rady! Stelaż faktycznie warto mieć pod różne przyszłe wianuszki. A szafa - to szafa kuchenna. Kupiona na starociach, uzupełniona o brakujące części i pomalowana przeze mnie w gałązki. Cieszę sie, że Wam sie podoba. Stoi u nas tyle lat, że przestałam ja "widzieć".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio użyłam drutu do stelażu, bo był idealnym kołem, ale niepotrzebnie go wyciągnęłam, bo na koniec, trochę mi się kółko zniekształciło, ale jedno jest pewne z każdym wiankiem jest lepiej, bo większa wprawa.

    OdpowiedzUsuń