środa, 8 października 2014

Jabłuszka na urodziny pana Putina




Od kilku dni "siedzę" w kompotach. Kupiłam dwie skrzynki naszych polskich, cudnych jabłek, obieram - gotuję, obieram - gotuję i tak w kółko. Dodatkowo poukładałam je w różnych miejscach dla dekoracji bo ich uroda mnie zachwyca, a zapach przywodzi na myśl różne kulinarne wspomnienia. I tak sobie przy tym obieraniu pomyślałam o urodzinach wodza zza wschodniej granicy. Kto wie czy to całe embargo nie pomoże naszym jabłkom w promocji na świecie. Bo na przekór wodzowi wszyscy się na nie rzucają. Drogi panie Putin - nasze jabłuszka mają się dobrze, Polacy też niczego sobie! Więc nich się pan cieszy wymuszonymi wiecami na swoją cześć. Oby choć garstka osób składała Panu życzenia naprawdę szczere!





2 komentarze:

  1. Masz wiele racji w tym co mówisz, a jabłuszka ujmuja swym urokiem, w kazdej odmianie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. urocze, a ja przyłączam do zyczen dla Pana P. chrupiąc od rana do wieczora dobre polskie jabłuszka. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń