środa, 7 maja 2014

Kapka bieli



Dostałam kiedyś w spadku dość już podniszczoną rattanową ławeczkę. Zeszłoroczne stanie na tarasie kompletnie odebrało jej urodę. Nawet wahałam się, czy już się z nią nie pożegnać. Okazało się jednak, że po potraktowaniu jej satynową białą farbą w sprayu, znów cieszy oko. Zastanawiam się nawet, czy nie zabrać jej ze sobą do biura. Oj, chyba się jeszcze nie chwaliłam, że od połowy maja będę miała własne biuro! Po ośmiu latach prowadzenia firmy z domu (a konkretnie z salonu lub biura przy garażu) postanowiłam ruszyć na miasto. Będę miała całe dwadzieścia metrów do urządzenia ;0)

5 komentarzy:

  1. Przy takim metrażu można zaszaleć:).Ławeczka w bieli wygląda nieźle, jeszcze jakiś akcencik w energetycznym kolorze i można zasiadać. Samych naj, naj w nowym miejscu:). Pozdrawiam:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje rozwoju firmy. A mebelek na dobry początek jest idealny :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rattanowy mebelek w bieli prezentuje się świetnie : ) I gratuluję biura, tyle przyjemności będzie z urządzaniem... Zazdraszczam ;)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uratowałaś piękny mebelek. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ławeczka jest sliczna, dobrze ,że sie jej nie pozbyłaś, gratuluje biura, to na pewno cieszy:))

    OdpowiedzUsuń