Bardzo lubimy wszelkie dzwoneczki. Ten tutaj, kupiony został u kowala, który miał kiedyś swoje stoisko na wrocławskim jarmarku. Jest mały, lecz przepiękny i doskonale prezentuje się na kuchennym okapie. Od czasu do czasu pomaga mi poinformować moje łakomczuchy o kolacji.
Wygląda jak odwrócony kielich tulipana. Pewno ma donośny dźwięk?
OdpowiedzUsuńOj, pięknie brzmi. Jak Dzwoneczek z "Piotrusia Pana".
OdpowiedzUsuń