wtorek, 21 lipca 2015

Uroda drobiazgów - sukienka w motyle

Nigdy nie wiadomo, kiedy człowieka spotka miłe estetyczne doznanie. Kiedy prasowałam sukienkę mojej córci, powiesiłam ją na wieszaku na zewnątrz jej szafy, żeby sukienka się nie pogniotła. A potem popatrzyłam na całość i zobaczyłam, że i na sukience i na wieszaku jest motyw motyla. A do tego sukienka kolorystycznie pasuje do pokoju. No i sukienka wisi tak już kolejny dzień i cieszy oko z każdym razem, kiedy mijam drzwi pokoju małej. :)

 
A tak w ogóle to dziś wracają nasze dzieci. Ale się cieszę! Już mi było bardzo smętnie bez nich.



 

6 komentarzy:

  1. Jak widać, nawet sukienka może stać się oryginalną ozdobą pokoju:)) wniosła do wnętrza barwny powiew lata:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, moja córeczka rzadko da się namówić na sukienkę. Woli spodnie.

      Usuń
  2. Kolorowa, wesoła sukienka to prawdziwa ozdoba pokoju. Ślicznie wygląda, wisząc na szafie i czekając na właścicielkę :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właścicielka przyjechała z wakacji i chyba nawet nie zauważyła. :)

      Usuń