Zaglądam sobie w Wasze posty i oczom nie wierzę. Tu śnieg, tam bałwanek, wianki otulone białym puchem. A we Wrocławiu nic, ani grama. Mam tylko tyle śniegu ile znajdę na pocztówkach, które właśnie intensywnie wypisuję. Przyślijcie parę worków białego cudu, żeby dzieci miały się w czym wytarzać!
U mnie na Podkarpaciu pierwszy śnieg spadł 8-go grudnia i jeszcze troszke leży, ale do wora za mało:((
OdpowiedzUsuńKochana,u mnie też śniegu brak a nawet temperatura plusowa ;p Aż nie czuć ,ze to już zima i niedługo święta a co to za święta bez śniegu skrzypiącego pod butami ;p
OdpowiedzUsuńU nas śniegu też nie ma :(
OdpowiedzUsuńJa też liczę na śnieg :)
OdpowiedzUsuńPs. Wygrałyśmy Candy u Agaty :)))))
Właśnie się zorientowałam. Ale niespodzianka! :)
UsuńNooo poszczęściło się nam :)
UsuńW Poznaniu chwilę sypało wieczorem w czwartek ale się później rozmyśliło :)
OdpowiedzUsuń