Lubię czas Adwentu. Tę jesienną ciszę, która wchodzi do serca i zadaje trudne pytania "Czy czekasz?" "Czy jesteś przygotowany?". Lubię Roraty, kiedy przez ciemny kościół idzie podniosłym krokiem dzieciarnia z zapalonymi lampionami. Lubię przypowieść o pannach mądrych i głupich. Fajnie, że Adwent jest co roku. Że mamy tyle szans na porządne celebrowanie tego oczekiwania!
Życzę Wam dobrego Adwentu - takiego, po którym nastąpią zasłużone cudowne Święta!
Ja też ja też ;))
OdpowiedzUsuńWzajemnie:)
OdpowiedzUsuńTo bedzie Piekny miesiac :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłasnie wczoraj sie zmobilizowałam i zrobiłam dekoracje adwentowe, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń