wtorek, 11 grudnia 2012

Pozytywne nastawienie

Gdy chłód na dworze, w domu wirusy i bakterie nie ma to jak gorące napoje. Podtrzymują w człowieku wolę walki z zarazkami, dodają energii do świątecznych porządków. Dlatego, gdy czuję, że dopadają mnie pierwsze oznaki przeziębienia czy zniechęcenia sięgam po gorące piwo z miodem, herbatę ze startym imbirem lub sok malinowy. Ostatnio kupiłam w osiedlowym sklepiku syrop z młodych pędów sosny. Jest pyszny i pokładam w nim wielkie nadzieje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz