Wiosna nastała. Wyciągnęłam już stół ogrodniczy, doniczki, nawozy i inne bardzo ważne sprawy. Żeby było piękniej, na stole w tym roku znalazł sobie miejsce obrazek namalowany przez moją kuzynkę. Chodzę po ogrodzie, przesadzam i nawożę. Cykam fotki (a czasem dziesiątki fotek) każdej nowej roślince, każdemu kwiatkowi. Boże, jak ta wiosna człowieka cieszy!
O tak każdy kwiatuszek , każdy pączek tak długo wyczekiwany cieszy niesamowicie. Ja również chodzę po ogrodzie i zachwycam się każdą młodziutką roślinką :) Mam totalnego ogrodowego kręćka ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Cieszy, chociaż u mnie dzisiaj za oknem pochmurno :)
OdpowiedzUsuńJeejj zdjęcie z kotem cudne! :))) Ja dzisiaj robiłam też zdjęcia bo byłam z córki klasą w muzeum a potem na spacerze..Wszystko byłoby super gdyby nie ten wiatr, który od kilku dni nas zamęcza ale dzieci i tak się wyszalały:)
OdpowiedzUsuńKocham wiosnę!
OdpowiedzUsuńJak widać, nie tylko człowieka :))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńslicznie w ogrodzie
OdpowiedzUsuńpięknie tam już u Ciebie...też bardzo lubię wiosnę...
OdpowiedzUsuńhmm, może cosik u siebie na balkon już zakupię, żeby cieszyło serce i oko:)