Nęcą nas orchidee i anturia. Przywabiają tulipany. Tymczasem wokół nas pełno jest pięknych "maleństw", których uroda gubi się z powodu niewielkich rozmiarów. A przecież taki mały pojedynczy kwiat kasztanowca jest piękniejszy od orchidei. A te tutaj, maleńkie kwiatostany porzeczki krwistej w wersji "XL" byłyby natchnieniem dla malarzy!
Wystarczy wstawić je do kieliszka lub niewielkiego dzbanuszka, by miały swoich 5 minut w umileniu naszego otoczenia.
Pięknie , uwielbiam takie stroiki :)
OdpowiedzUsuńCudność, maleńka cudność:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysl
OdpowiedzUsuńDiabeł tkwi w szczegółach :)
OdpowiedzUsuńPiękne maleństwa. Uwielbiam drobniutkie kwiatuszki, nad którymi trzeba się pochylić, żeby dostrzec ich urodę :) Dlatego też zrobiłam skalniak, żeby wyeksponować takie kwiatowe drobinki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda mini - bukiecik w kieliszku :)
piekne :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i takie maleństwa cudnie się prezentują :).
OdpowiedzUsuńTeż wychodzę założenia, że to właśnie dodatki i dekoracje tworzą wnętrze. Ze swojej strony mogę polecić również Fototapety które dodadzą wnętrzom niepowtarzalnego stylu.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, chętnie wykorzystam u siebie :)
OdpowiedzUsuń