poniedziałek, 31 lipca 2017
Tort o wyjątkowym znaczeniu
Oto zdjęcie wyjątkowo ważnego tortu! I to tortu z baaaaaaaardzo długą historią.
Otóż ponad 18 lat temu, kiedy zaczęłam spotykać się z moim mężem, usłyszałam od niego m.in. jak bardzo lubi piec torty. Nie ukrywam, że jako łasuch wzięłam bardzo mocno ten argument do serca rozpatrując jego późniejsze oświadczyny ;)
Lata mijały, zbliżała się właśnie 17 rocznica ślubu i - jak się pewnie domyślacie- żadnego tortu jak nie było tak nie było. W końcu postawiłam sprawę na ostrzu noża i powiedziałam, że już dłużej czekać nie mogę. A mój mąż, widać poruszony tym szantażem, upiekł prawdziwy pyszny, mocno-czekoladowy tort!!! Opłacało się czekać tych 18 lat! Mam tylko nadzieję, że dożyję następnego ;)
Oto fotki tego wypieku:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj mniam musi byc pyszny :)) a dla Was Kochana dużo dużo miłości i wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBył pyszny to prawda! I bardzo słodki - myślę, że jako zapowiedź kolejnych słodkich lat w małżeństwie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia!
To już prawie pełno letnie małżeństwo z Was:)))Tort wygląda super:))Na 18 na pewno będzie kolejny:))100 lat dla Was w szczęściu i zdrowiu:))
OdpowiedzUsuńHaha ale w końcu warto było tyle czekać :))
OdpowiedzUsuńNo to ciutkę Cię przetrzymał, ale myślę, że było warto:). Wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy:). Pozdrawiam cieplutko:).Małgosia.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Torcik wygląda smakowicie, no ale przecież upiekł go tortowy fachowiec ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego stażu i brawa dla męża:)
OdpowiedzUsuń