środa, 21 października 2015

Ostatnie dni kolorów


To już ostatnie takie momenty. Kiedy jeszcze czerwono i żółto wokół nas. Kiedy jeszcze ptak przysiada na gałęzi i śpiewa, co sił w płucach. Kiedy kot znajduje jeszcze ciepły kawałek trawnika w pełnym słońcu. Za chwilę wszystko to zapadnie w sen, a my będziemy przemykać się w szarościach między kroplami deszczu. Jak to dobrze, że można już myśleć zawczasu o kolorowym Adwencie i wesołym Bożym Narodzeniu!


7 komentarzy:

  1. To prawda, więc łapmy ostatnie kolorowe chwile:))) Boże Narodzenie ??? Jak ten czas leci...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie czas leci błyskawicznie, niedawno czekaliśmy na pierwszy wiosenny kwiatuszek, a tu już spadają liście z drzew...
    Dzikie wino nie ma sobie równych.... jest przepiękne, cudny kącik :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I faktycznie rośnie "jak dzikie" - muszę je co chwilę podcinać albo wyrywać nowe pędy z ziemi, bo się strasznie panoszy.

      Usuń
  3. To zdjęcie z szalem na ławce niezwykle nostalgiczne....nie moge sie napatrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To taki trochę kocyk, ale mały i faktycznie na szal też się nieźle nadaje.

      Usuń
  4. Czas leci straszliwie Właśnie zrobiłam listę prezentów co by potem nie latać z obłędem :-) Chwila i będzie grudzień

    OdpowiedzUsuń