wtorek, 11 sierpnia 2015

Trawsko w starym saganie


W piwnicy mojej babci od zawsze stał wielki kamionkowy sagan. Jeszcze jako dziecko podziwiałam go podczas buszowania w babcinych skarbach. Ma z metr wysokości i obwiązany jest pod uszami grubym drutem. To chyba mój świętej pamięci dziadek zabezpieczył go przed pęknięciem.

Kilka lat temu babcia ofiarowała mi go, a ja w tym roku wystawiłam go na honorowe miejsce przy ścieżce prowadzącej do domu. Obsadziłam go różnymi gatunkami traw, które pięknie się prezentują w takim starym naczyniu.

Jakie to dziwne - dziadka już z nami nie ma, ale jego precyzyjne druciane zakrętasy zostały. I przypominają mi o jego niesamowitej zaradności. O tym, jak w czasach gdy nic nie było w sklepach, robił dla mnie klej z mąki. O tym, jak ciął rowerową dętkę, żebym miała gumki do moich grubych warkoczy. Jak wycinał z wykładziny wkładki do butów. Najukochańszy dziadziuś, który zawsze miał czas i cierpliwość do zabaw z niesforną wnuczką. Ciągle jest żywy w mojej pamięci.

Babcia jest z nami. Drobna kruszynka, która jak tylko wpadam do niej z dziećmi (czyli prawnukami) krząta się po kuchni, żeby nam nakroić kiełbaski czy szyneczki. Ciągle mnie karmi, choć mam już tyle lat! Cudownie jest mieć babcię!

To miał być post o trawie, a wyszedł o życiu. Nigdy nie wiadomo, kiedy człowieka napotka filozofia.









14 komentarzy:

  1. Cudowny ten sagan, pięknie go "ustroiłaś"
    Fajnie, że masz tak ciepłe wspomnienie dziadka i babcię przy sobie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja bym chciała mieć jeszcze babcię.... Niestety nie mam już. A saganów takich u nas nie brakowało :) Nie mam niestety żadnego. Niech Wam służy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem można jeszcze jakąś "zaadoptować" np. starszą ciocię lub sąsiadkę.

      Usuń
  3. Cudowne wspomnienia, serdeczne i ciepłe.
    I sagan prezentuje się okazale :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafiłam do Ciebie przypadkiem ale zostaję na dłużej :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. sagan o "życie" bardzo mi się podoba , własnie takie drobnostki przypominaja i nie dają zapomnieć o bliskich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam stare gary i uwielbiam trawy, więc kompozycja mnie zachwyca :))
    Dobre, ciepłe wspomnienia to coś, co pozostaje w naszych sercach na zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie trawy ostatnio też coraz bardziej urzekają. Nawet nie wiedziałam, że jest aż tyle gatunków!

      Usuń
  7. Sagan super, wspomnienia rowniez. Mnie zostala juz tylko jedna babcia ( druga odeszla w tym roku), ale ta co zostala bedzie obchodzic stuletnie urodziny. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie napisałaś .... wyzwoliło to wpomnienia o osobach , których już obok mnie nie ma ....

    OdpowiedzUsuń