poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Tabliczki do ziół


Zawsze w czasie spacerów lubiłam podnosić leżące pod drzewami kawałki kory. Czasem je tylko skubałam na drobne kawałeczki, czasem wkładałam do ozdobnego naczynia. Za każdym razem zastanawiałam się, jak można by je wykorzystać. Aż wpadłam na pomysł i chcę się nim podzielić, bo może i Wam żal wyrzucać tych kawałeczków drzewiastej sukienki.

Otóż zrobiłam z nich tabliczki do doniczek z ziołami. Tu wykorzystałam korę sosnową, której chyba najwięcej w polskich lasach. Pod drzewami leżą całe sterty brązowej, lekko łuszczącej się kory. Niektóre są takk duże, że z powodzeniem można z nich wyciąć prostokąty nieco mniejsze od wizytówki.

A potem wystarczy tylko nanieść odpowiedni napis. Ja swoje naniosłam zwykłym korektorem do długopisów. Podejrzewam, że świetnie sprawdziłyby się też farby do ceramiki czy srebrne flamastry.

Na koniec trzeba jeszcze wygiąć jakiś drucik, żeby osadzić na nim tabliczkę. I gotowe!

A mam też pomysł, by na takich "deseczkach" wypisać imiona i przytroczyć je do bożonarodzeniowych prezentów.








4 komentarze: