W piwnicy mojej babci od zawsze stał wielki kamionkowy sagan. Jeszcze jako dziecko podziwiałam go podczas buszowania w babcinych skarbach. Ma z metr wysokości i obwiązany jest pod uszami grubym drutem. To chyba mój świętej pamięci dziadek zabezpieczył go przed pęknięciem.
Kilka lat temu babcia ofiarowała mi go, a ja w tym roku wystawiłam go na honorowe miejsce przy ścieżce prowadzącej do domu. Obsadziłam go różnymi gatunkami traw, które pięknie się prezentują w takim starym naczyniu.
Jakie to dziwne - dziadka już z nami nie ma, ale jego precyzyjne druciane zakrętasy zostały. I przypominają mi o jego niesamowitej zaradności. O tym, jak w czasach gdy nic nie było w sklepach, robił dla mnie klej z mąki. O tym, jak ciął rowerową dętkę, żebym miała gumki do moich grubych warkoczy. Jak wycinał z wykładziny wkładki do butów. Najukochańszy dziadziuś, który zawsze miał czas i cierpliwość do zabaw z niesforną wnuczką. Ciągle jest żywy w mojej pamięci.
Babcia jest z nami. Drobna kruszynka, która jak tylko wpadam do niej z dziećmi (czyli prawnukami) krząta się po kuchni, żeby nam nakroić kiełbaski czy szyneczki. Ciągle mnie karmi, choć mam już tyle lat! Cudownie jest mieć babcię!
To miał być post o trawie, a wyszedł o życiu. Nigdy nie wiadomo, kiedy człowieka napotka filozofia.
Cudowny ten sagan, pięknie go "ustroiłaś"
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz tak ciepłe wspomnienie dziadka i babcię przy sobie :)
Pozdrawiam
To prawda - babcia w moim wieku to rzadki dar.
UsuńJak ja bym chciała mieć jeszcze babcię.... Niestety nie mam już. A saganów takich u nas nie brakowało :) Nie mam niestety żadnego. Niech Wam służy!
OdpowiedzUsuńCzasem można jeszcze jakąś "zaadoptować" np. starszą ciocię lub sąsiadkę.
UsuńCudowne wspomnienia, serdeczne i ciepłe.
OdpowiedzUsuńI sagan prezentuje się okazale :)
Dziękuję :)
UsuńTrafiłam do Ciebie przypadkiem ale zostaję na dłużej :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
Usuńsagan o "życie" bardzo mi się podoba , własnie takie drobnostki przypominaja i nie dają zapomnieć o bliskich :)
OdpowiedzUsuńI żyją dłużej niż zdjęcia.
UsuńUwielbiam stare gary i uwielbiam trawy, więc kompozycja mnie zachwyca :))
OdpowiedzUsuńDobre, ciepłe wspomnienia to coś, co pozostaje w naszych sercach na zawsze <3
Mnie trawy ostatnio też coraz bardziej urzekają. Nawet nie wiedziałam, że jest aż tyle gatunków!
UsuńSagan super, wspomnienia rowniez. Mnie zostala juz tylko jedna babcia ( druga odeszla w tym roku), ale ta co zostala bedzie obchodzic stuletnie urodziny. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś .... wyzwoliło to wpomnienia o osobach , których już obok mnie nie ma ....
OdpowiedzUsuń