sobota, 12 grudnia 2020

Pierwsze dekoracje


 

Na naszym osiedlu pojawiły się pierwsze świąteczne dekoracje. Każdego wieczora jest ich więcej. Widać już też drzewka czekające na swoją kolej na balkonach. W tym roku ten widok cieszy mnie i smuci jednocześnie. Smuci, bo wiem, że sporo osób spędzi w tym roku Święta inaczej niż zwykle. Pandemia pokrzyżowała tak wiele planów. Tylu bliskich nie będzie mogło się spotkać i razem celebrować tych wspaniałych chwil. A cieszę się, bo mimo to, mimo tego szaleństwa i przygnębienia, robimy wszystko, żeby te Święta tym bardziej były wspaniałe! Żeby nawet w węższym gronie, nawet w pojedynkę, nie zgubić ich magii!

Nie mamy wpływu na to, co przynosi los. Ale mamy na to, jaką naukę z tego wyciągniemy. Ja wierzę głęboko, że te Święta nauczą nas więcej niż każde inne. Docenimy relacje z bliskimi, docenimy świąteczną zawieruchę, kolejki w sklepach i zatłoczone kościoły w Pasterkę. Nastawiam się w tym roku na docenianie!