piątek, 20 maja 2016
Uroda cygańskiego wozu - bohemian house
Od czasu do czasu w czasopismach lub książkach wnętrzarskich trafiam na zdjęcia wozów cygańskich i nieodmiennie wywołuje to u mnie przyspieszone bicie serca. Chyba po prostu jakaś cząstka mnie bardzo chciałaby tak żyć - zmieścić cały swój świat na kilku metrach kwadratowych.
Mieć jeden ulubiony obraz, kilka inspirujących książek, parę pięknych filiżanek i niewiele więcej ubrań. Nie obrastać, nie gromadzić, nie targać za sobą rzeczy, które ciągle są dobre czy piękne ale już nie cieszą i nie są w użyciu. Nie sądzicie, że to może być bardzo ożywcze - tak oczyścić się z nadmiaru?
Dla mnie szczególnie, gdyż jak pewnie widzicie z moich zdjęć, gromadzenie to moje drugie imię. Nie mogę nie kupić leżącej w SH ręcznie wyszywanej serwetki, bo mi jej szkoda. Nie przejdę obojętnie koło kolejnego saganka na pchlim targu, bo żal biedaka, że tak leży wśród złomu.
Kiedyś - dwadzieścia lat temu - moi rodzice kupili okazyjnie kawałek pola nad jeziorem. Przez pierwsze lata pomieszkiwaliśmy tam właśnie w takim wozie. Nie był to wprawdzie wóz cygański a wóz z budowy - ale w kształcie dokładnie taki sam. Moja mama zrobiła w nim dwa pokoje - jeden większy do którego się wchodziło i gdzie spędzaliśmy cały dzień w razie niepogody. I drugi malutki, gdzie mieściło się tylko podwójne łóżko i mała szafka. Ale to były miłe chwile - tak sobie siedzieć "na kupie", spędzać czas pod daszkiem na zewnątrz, wieczorem przy lampce zasypiać w środku.
Wiem, że ciężko być może byłoby tak żyć na co dzień, bo gdzie zmieścić podręczniki i biurko dla dzieci? Gdzie wstawić telewizor i sprzęt hi-fi? Gdzie upchać te wszystkie poszewki na zmianę i talerze na święta?
Mimo to, zatęskniłam. Spójrzcie same, czy nie byłoby miło mieć takie swoje malutkie "M"?
(Zdjęcia pochodzą z pinterest)
P.S. Przypominam też o mojej kolorowej jak dom cygański rozdawajce :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ taki wóz daje możliwości. Już ja bym wiedziała co z nim zrobić. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jakbyś sobie go urządziła.
UsuńTaki wóz kojarzy mi się z wakacjami :) Jak się kiedyś dorobię działki to nad takim pomyślę. Ten z pierwszego zdjęcia podoba mi się najbardziej
OdpowiedzUsuńZawsze można postawić sobie na początku pod balkonem. :)
UsuńMoże na codzień i był oby ciężko, ale w ramach altany na działce to świetny pomysł. Nie dość, że mobilny, to w dodatku ładny i przytulny!
OdpowiedzUsuń