Oj, poskarżę się najpierw. Mam w domu remont, skuwanie ścian, przesuwanie okien itp. Jednym słowem - masakra i to mocno zakurzona masakra. Pył jest wszędzie - w szafkach, we włosach, w nosie. Boję się odpalać laptopa, żeby mi się nie zapylił.
A teraz dla odmiany coś przyjemnego. Chciałam pokazać Wam, jaka piękna ta nasza Polska. Tydzień temu jechaliśmy z Wrocławia do Jeleniej Góry i praktycznie na całym odcinku mijaliśmy kolejne pola i wzgórza pokryte kwitnącym rzepakiem. Co za widok! Czemu tego się nie pokazuje na pocztówkach z Polski? Toskania ma swoje słoneczniki, Prowansja lawendę a my z powodzeniem moglibyśmy przyciągać zagranicznych turystów takimi oto widokami:
Aaa żółto wszedzie :)
OdpowiedzUsuńW młodzieżowym slangu to będzie "kopie po oczach" :)
UsuńRemonty- kocham i nienawidzę zarazem.
OdpowiedzUsuńRzepakowe pola uwielbiam. Urodą ustępują chyba tylko polom słonecznikowym.
Masz rację to świetny pomysł na promocję Polski. Widoki piękne i olej zdrowy i smaczny. Zdjęcia zrobiłaś cudne. Kurz remontowy to rzeczywiście masakra i to jeszcze wszędobylska. Trwaj na posterunku z myślą jak będzie cudnie gdy pyły opadną : )
OdpowiedzUsuńPiękne widoki
OdpowiedzUsuń