czwartek, 23 czerwca 2016
Nasiona Chia - pierwsza próba
Próbowałyście już posiłków z nasionami Chia (szałwii hiszpańskiej)? Ja dopiero od paru dni mogę powiedzieć, że tak. Bardzo mnie intrygowały zdjęcia w Waszych blogach i w czasopismach, gdzie w rozmaitym ujęciu widać było te małe kuleczki.
W zeszłym tygodniu stołowałam się poza domem i wśród deserów do wyboru zauważyłam piękne słoiczki z nasionami Chia i borówkami. Zaryzykowałam i .... zakochałam się. W tamtym wydaniu Chia zrobione były w mleku kokosowym, więc delikatnie smakowały kokosem. Jak doczytałam potem w domu, dowiedziałam się, że samo nasionko nie ma smaku i przyjmuje smak tego, w czym zostanie rozrobione. Ale nie smak a jego właściwości są najważniejsze - całe mnóstwo białka i błonnika.
Kupiłam paczuszkę na jarmarku z nasionami i spróbowałam. Do rozrobienia użyłam zwykłego, lekko ciepłego mleka. Wsypując do niego nasiona należy energicznie mieszać łyżką lub trzepaczką, żeby się nie porobiły grudki. A po odstawieniu do spęcznienia na 2-3 godziny, można już zjadać je solo (smakuje trochę jak budyń) lub z czymś.
Tu na moich zdjęciach dodałam do deseru płatków owsianych i poziomek. A całość ulokowałam w słoiczkach z Biedronki, które świetnie się do tego nadają.
Oj, czuję, że będzie to będzie nowa kulinarna przyjaźń na długo!
Jeśli nie próbowałyście - zachęcam. Jeśli już znacie te nasiona - będę Wam wdzięczna za pomysły, jak je u siebie wykorzystujecie. Ciekawa jestem, co jeszcze można robić z tych małych nasionek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie od kilku dni je wsuwam! :) Póki co dodaje do do płatków owsianych z mlekiem. Sypałam też na kanapki z rukolą ;) Wyglądały trochę jak robaczki na tej rukoli :>
OdpowiedzUsuńAle jakie zdrowe robaczki na rukoli!
UsuńPycha prawda ? Ja też bardzo lubię i często robię :) Właśnie głównie w postaci różnych deserków z owocami i musami owocowymi. Najbardziej smakują mi własnie na mleku kokosowym :) Posypuję też nimi sałatki, owsianki i jaglanki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Kurczę, muszę kupić to mleko kokosowe. Coraz częściej trafiam na potrawy, gdzie pojawia się ten składnik. Masz jakieś ulubione/polecone?
UsuńAldonko, a nie mam jakiegoś konkretnego ulubionego, przeważnie kupuję jakie trafię, zawsze było ok :)
Usuń