W czasie wyprawy do SH wpadła mi w oczy złożona w drobną kostkę tkanina. Po rozłożeniu okazało się, że to śliczna lniana ściereczka z motywem roślin (też chyba kwiatów lnu) i ptaków. Za niecałe 2 zł stałam się posiadaczem tego cuda, które służy obecnie do przechowywania świeżego chlebusia.
Załączam kilka fotek nabytku a poniżej garść linków na weekendowe leniwe oglądanie.
Piękna zdobycz. Dziękuję za linki : )
OdpowiedzUsuńSuper ściereczka, czasami można trafić prawdziwą perełkę :))
OdpowiedzUsuńDzięki za linki :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Uwielbiam takie zdobycze!!! Przede wszystkim często są niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuń